niedziela, 17 stycznia 2016

Konto oszczędnościowe... które zjada zawartość

Konto oszczędnościowe to produkt, który z samej nazwy służy do oszczędzania pieniędzy. Spodziewalibyśmy się, że oprócz funkcji przechowywania oszczędności, bank zaoferuje nam odsetki w zamian za możliwość obracania naszymi pieniędzmi. Tak jest w przypadku praktycznie wszystkich kont oszczędnościowych oferowanych w bankach. Ale czy podejrzewalibyśmy, że wpłacając środki na konto oszczędnościowe będziemy systematycznie tracić swoje pieniądze?

Taki ciekawy rachunek oszczędnościowy jest oferowany przez PKO Bank Polski. Bank oferuje oprocentowane konto oszczędnościowe z możliwością wypłaty środków w dowolnym momencie. Oprocentowanie tego rachunku nie powala, ale jest - od 0,50 do 1,20 procent w stosunku rocznym. Szkopuł w tym, że prowadzenie tego rachunku nie jest bezpłatne. Konto kosztuje 1 zł miesięcznie. To zaskakujące, ponieważ pobieranie miesięcznych opłat za konta oszczędnościowe nie jest częstą praktyką na polskim rynku.

Załóżmy więc, że jesteśmy drobnymi ciułaczami, którzy zaoszczędzony tysiąc złotych powierzą w zarządzanie dużemu bankowi, z polskim kapitałem, którego znaczącym udziałowcem jest Skarb Państwa. Co stanie się z naszymi oszczędnościami pod kuratelą PKO BP?

Oprocentowanie rachunku dla kwot niższych niż 10 000 zł wynosi obecnie 0,50%. Ile otrzymamy więc odsetek od naszego tysiąca? Dla takiej kwoty nie ma sensu uwzględniać miesięcznej kapitalizacji odsetek i procentu składanego. Na koniec roku powinniśmy otrzymać ok. 5 złotych odsetek minus podatek w wysokości 0,95 zł. Na czysto otrzymujemy 4,05 zł.

W tym samym czasie z naszego konta znika 12 zł w formie opłaty miesięcznej, comiesięcznie pomniejszając nasz kapitał.

Po roku na naszym koncie będzie ok. 992,05 zł. Stracimy więc ok. 7,95 zł.

Takie oszczędzanie nie wygląda za ciekawie. Dlatego przed skorzystaniem z jakiegokolwiek produktu bankowego, dokładnie wertujemy taryfę opłat i prowizji w poszukiwaniu wszystkich, nawet najbardziej absurdalnych opłat. Takiej jak ta prowizja za prowadzenie rachunku oszczędnościowego.

Zdjęcie: OTA Photos

4 komentarze:

  1. Niestety, ale coraz częściej banki i nie tylko one żerują na tym, że ludzie nie czytają umów i ulegają gładkim słowom i obrazkom z reklamy. Inna sprawa - szkoła nie uczy od małego jak radzić sobie z finansami. Niestety wiem to po sobie i dopiero uczę się z tym radzić.
    oszczedzaniedlaopornych.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Dokładnie, popieram poprzednika...

    OdpowiedzUsuń
  3. w tym banku zazwyczaj jest tak, że za konto musimy zapłacić, ale jeśli korzystamy z karty płatniczej, to jest szansa na niepłacenie

    ogólnie rzecz biorąc lepsze te odsetki niż żadne, kiedy era darmowych kont powoli się kończy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zuważ, że mowa jest o koncie oszczędnościowym, do którego PKO BP nie oferuje karty płatniczej. Nie ma też możliwości uniknięcia tej opłaty.

      Usuń